- Nie doszliśmy jeszcze do punktu zakończenia procedury — dodał jednak na konferencji prasowej po wylądowaniu na międzynarodowym lotnisku w hrabstwie King pod Seattle, nazywanym też Boeing Field. W locie uczestniczyli też inni piloci FAA i Boeinga.
Dickson, były pilot wojskowy i cywilny, poinformował, że wcześniej przeszedł na symulatorze wymagane nowe przeszkolenie pilotów, następnie sprawdzał w powietrzu rozwiązania techniczne i zmiany w prowadzeniu MAX-a, które mają zapobiegać katastrofom po dwóch pierwszych w Indonezji i Etiopii. Jeśli ocena lotu szefa FAA i szersza wypadną dobrze, to urząd lotnictwa zniesie prawdopodobnie w listopadzie nakaz uziemienia wszystkich MAX-ów, część tych samolotów powinna wznowić loty komercyjne przed końcem roku — pisze Reuter.