Ryanair zwiększy dzięki nowym kierunkom operowanie w Polsce o 60 proc. w porównaniu z rokiem 2019, ostatnim przed pandemią. Jego największy rywal na polskim rynku Wizz Air na to lato zapowiedział przewiezienie 9,5 mln pasażerów, tylko o 1 mln mniej niż w całym przedpandemicznym 2019 r. I o 20 proc. więcej niż latem 2024 r.
Latem 2025 r. węgierska linia doda do polskich baz cztery samoloty – dwa w Warszawie i po jednym z Gdańsku, Katowicach i Krakowie. Łącznie będzie ich więc 34. Do wcześniej zapowiadanych nowych 21 połączeń tego lata Wizz Air właśnie dodał codzienne loty pomiędzy Lotniskiem Chopina a Londynem Gatwick, a także trzy razy w tygodniu połączenia z Krakowa do Sofii w Bułgarii. – Polska to rynek macierzysty Wizz Air od 2004 roku i z radością kontynuujemy wzmacnianie naszej obecności tutaj – mówi Gabriele Imperiale, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w Wizz Air.
Ryanair stawia przede wszystkim na Kraków
Prezes Ryanaira Michael O’Leary w ostatni wtorek poinformował o nowych kierunkach z 11 polskich portów. Najwięcej z nich, bo aż pięć, zyska Kraków. Po trzy – Warszawa, Wrocław, Poznań i Katowice. Ale to krakowska nowa siatka Ryanaira będzie imponująca. Będzie stamtąd można polecieć do Aberdeen, hiszpańskiego Castellon, na mediolańskie lotnisko Malpensa, do Marrakeszu (to będzie drugie kolejne po Agadirze połączenie do Maroka z Balic) i do Tel Awiwu.
Czytaj więcej
Liczba pasażerów, którzy odprawili się na polskich lotniskach w 2024 roku, sięgnęła 59 mln. Jeśli to porównamy z 52,4 mln w roku 2023, to mamy jeden z najszybszych wzrostów na rynku lotniczym na świecie. A z tym łączą się inwestycje w infrastrukturę i samoloty.