Azerowie dopuścili do niego Kazachów, którym także zależy na wyjaśnieniu tego incydentu, ponieważ wydarzył się on na ich terytorium. Na pokładzie samolotu znajdowało się 67 osób, 38 z nich nie udało się uratować.
Czytaj więcej
Pasażer samolotu azerskich linii lotniczych, który rozbił się w środę w pobliżu miasta Aktau w Kazachstanie, w rozmowie z agencją Reutera relacjonował jak wyglądała ostatnia faza lotu.
Czarne skrzynki otwarte
Czarne skrzynki wyjęte z azerskiego embraera, który został ostrzelany 25 grudnia 2024 roku nad rosyjskim terytorium, zostały wysłane do brazylijskiego Aviation Accident Investigation and Prevention Center (CENIPA).
Ostatecznie skrzynki zostały otwarte 6 stycznia, ale wyników odczytu, jak na razie, nie ujawniono. Tego samego dnia prezydent Azerbejdżanu, Ilham Alijew spotkał się z rodzinami załogi samolotu Azerbaijan Airlines (AZAL) i wytłumaczył, że zlecenie badań Brazylijczykom gwarantowało obiektywizm.
- Gdybyśmy tylko dostrzegli jakiekolwiek sygnały ze strony Federacji Rosyjskiej, że od samego początku gotowi są do obiektywnego śledztwa w sprawie tej tragedii, zapewne zgodzilibyśmy się na odczytanie czarnych skrzynek przez Międzypaństwowy Komitet Lotniczy - mówił na tym spotkaniu prezydent Alijew, cytowany przez media w Baku. W skład tego komitetu mieli wejść, oprócz Azerów, także rosyjscy wojskowi oraz regulator rynku lotniczego Rosji - Rosawiacja.