Już pojawiły się informacje o zapełnionym Lotnisku Chopina w Warszawie, opóźnione są loty z Lizbony i przez Lizbonę. W Rzymie samoloty czekają wyjątkowo długo na pozwolenie na start. To tylko kilka przykładów.
— Analizując dane z ubiegłego roku oraz biorąc pod uwagę natężenie ruchu lotniczego związane z Igrzyskami Olimpijskimi, można śmiało stwierdzić, że istnieje podwyższone ryzyko zakłóceń w lotach. Szczególnie paryskie lotnisko Charles de Gaulle, które już teraz jest jednym z najbardziej obciążonych portów w Europie, może znaleźć się wyżej w rankingach opóźnień niż w 2023 roku — ostrzega Tomasz Pawliszyn, prezes kancelarii prawniczej AirHelp, która wspiera pasażerów w odzyskiwaniu odszkodowań u wyjątkowo opornych przewoźników.
Letnie podróże lotnicze pełne komplikacji. Winne pogoda i sami pasażerowie
Coraz częściej zdarzają się także incydenty z pasażerami-dowcipnisiami, którzy „rozbawieni” informują funkcjonariuszy o przewożonych niebezpiecznych przedmiotach. Tyle że w tym przypadku nie ma miejsca na testowanie poczucia humoru kontrolerów. Takie sytuacje wymagają reakcji według ustalonych procedur, co z kolei może spowodować nawet ewakuację lotniska, podobnie jak bezmyślnie, „bo na chwileczkę”, pozostawiony bagaż.
— Podróżni powinni być przygotowani na możliwe opóźnienia, a także korzystać z dostępnych narzędzi, takich jak aplikacje mobilne i strony internetowe linii lotniczych oraz lotnisk, aby być na bieżąco z informacjami o swoich lotach. Warto również rozważyć wykupienie ubezpieczenia od opóźnień lotów, które może pomóc w przypadku nieprzewidzianych sytuacji — dodaje Tomasz Pawliszyn.