Zmieniła się władza w Polskich Portach Lotniczych [współudziałowcu lotniska Warszawa-Modlin wraz z samorządem Mazowsza i Agencją Mienia Wojskowego – red.]. Rada nadzorcza jest przyjazna oraz jednomyślna i nikt już nie blokuje dzisiaj rozbudowy lotniska w Modlinie. Jaki wyglądają plany na najbliższą przyszłość?
To ma być lotnisko dla linii niskokosztowych i czarterowych, ale też nie ma pomysłu na budowanie prowizorki, jakiegoś namiotu czy balonu, jak to planowano w przeszłości. Będzie skromny, ale solidny, rozbudowany terminal z toaletami i magazynami na poziomie minus jeden i piętrem, ponieważ chcemy rozbudować także część komercyjną, bo lotnisko przecież zarabia nie tylko na opłatach i usługach lotniczych. Powstanie więc sklep wolnocłowy i kolejne restauracje. Wszystko bez przepychu.