Kiedy 28 kwietnia 2023 roku uroczyście otwierano radomskie lotnisko, przedstawiciele władz, przecinając wstęgi, mówili o prognozach na poziomie 100–150 tysięcy, a nawet 180 tysięcy przez siedem miesięcy, jakie pozostawały wówczas do końca roku.
Dwa pożegnania
Jak wygląda sytuacja dzisiaj? Styczeń był bardzo słaby. W Radomiu odprawiło się jedynie 7324 pasażerów. Teraz okazało się, że z lotami czarterowymi, które miały być motorem rozwoju tego portu, też nie jest najlepiej. Itaka nie proponuje już stamtąd wakacji na Krecie. Biuro rozesłało e-maile do klientów z informacją, że loty z Radomia do Heraklionu zostały anulowane. Pasażerowie otrzymali możliwość zmiany w rezerwacjach. Zaoferowano im greckie wakacje z wylotem z warszawskiego Lotniska Chopina, Katowic lub Wrocławia.
Czytaj więcej
Od 16 listopada do końca sezonu zimowego, czyli ostatniego dnia marca 2024 roku, zniknie 11 rotacji na dwóch trasach LOT-u z lotniska w Radomiu.
Oprócz Itaki w Radomiu aktywne są Rainbow, Nekera, Coral Travel, Rego-bis oraz TUI. O ile Itaka nie rezygnuje całkowicie z tego portu, o tyle na taki właśnie krok zdecydował się turecki Anex Tour, który latał dużymi boeingami B757-300 do Szarm el-Szejk. I informował o testowaniu rynku. Testy musiały wypaść negatywnie. Tyle że była to mało atrakcyjna oferta, ponieważ samolot zbierał pasażerów niejako po drodze, bo jeszcze lądował w Katowicach. 189-osobowe boeingi 737-800 miały latać między Radomiem a Heraklionem, raz w tygodniu, od 12 czerwca do 18 września.
Temat siatki otwarty
„Rezygnacja z jakiegoś kierunku dotyczy lotnisk na całym świecie i nie jest ewenementem, również w trakcie trwania sezonu – choć z uwagi na skalę takie zmiany na większych lotniskach są mniej widoczne i nie są tak szeroko komentowane. Temat ostatecznej siatki na lato 2024 jest cały czas otwarty. Prowadzimy rozmowy z potencjalnymi nowymi partnerami” – odpowiedziało biuro prasowe PPL na prośbę „Rzeczpospolitej” o komentarz do wycofywanych ofert.