Rafał Weber, wiceminister infrastruktury, przedstawił w poniedziałek w czasie rady ministrów transportu UE informację o problemach na polsko-ukraińskiej granicy. Nasi przewoźnicy blokują przejścia graniczne z Ukrainą od 6 listopada, bo twierdzą, że tracą rynek przewozów na rzecz ukraińskich firm. Ma to być efektem umowy UE–Ukraina wprowadzonej w maju 2022 roku, która zniosła zezwolenia dla ukraińskich przewoźników. Chodziło o to, żeby usprawnić transport drogowy, który musiał przejąć większość przewozów dóbr z Ukrainy i do Ukrainy z powodu zablokowania przez Rosję portów czarnomorskich. – Przed wojną 37 proc. przewozów między Polską i Ukrainą obsługiwały polskie firmy, teraz tylko 8 proc., a resztę obsługują Ukraińcy. Tak dalej być nie może – powiedział Weber.