Pożar, który wybuchł w tym tygodniu w lesie w północno-zachodniej prowincji Turcji Canakkale, położonej nad Morzem Marmara, cieśniną Dardanele i Morzem Egejskim, w szybkim tempie rozprzestrzenia się na kolejne obszary. Katastrofie sprzyjają wysokie temperatury, suche powietrze i porywiste wiatry, które utrudniają pracę strażakom, od dwóch dni próbującym ugasić ogień.
Jak donosi agencja Reutera, władze zarządziły masą ewakuację miejscowej ludności. Minister spraw wewnętrznych Ali Yerlikaya poinformował, że ponad 1200 osób z dziewięciu wsi zostało przeniesionych z linii ognia. 83 osoby odniosły obrażenia w wyniku pożarów. Jak dotąd nie odnotowano ofiary śmiertelnej.