Linia utrzymywała, że protest społeczny, to „sytuacja nadzwyczajna”, w związku z tym odszkodowania się nie należą. Jednodniowe strajki pilotów Ryanaira wybuchały co kilka dni latem 2018 i tylko 10 sierpnia linia była zmuszona do odwołania z tego powodu 400 lotów. Wcześniej, w lipcu 2018 zastrajkowali piloci w Irlandii.
Czytaj więcej
Portugalski TAP odwołał 360 rejsów 8 i 9 grudnia. Załogi Ryanaira w Belgii zapowiadają strajk w połowie grudnia. Francuzi od 22 grudnia. A brytyjscy kolejarze przerwą pracę w okolicach Bożego Narodzenia.
Pasażerowie, którzy ucierpieli z powodu tych protestów domagali się odszkodowań, jakie im się należały zgodnie z obowiązującym prawem. Ryanair nie chciał o tym słyszeć. Ostatecznie 10 grudnia 2018 brytyjski Civil Aviation Authority (CAA), czyli odpowiednik polskiego Urzędu Lotnictwa Cywilnego, zaskarżył Ryanaira do sądu i zażądał odszkodowań. Sprawa przechodziła przez kilka kolejnych instancji, ostatecznie w poniedziałek ,12 grudnia 2022 Ryanair poddał się, zrezygnował z zaskarżenia wyroku w brytyjskim Sądzie Najwyższym i zgodził się na wypłatę odszkodowań.
- Urząd Lotnictwa Cywilnego Wielkiej Brytanii i Ryanair osiągnęły porozumienie w dniu 30 listopada 2022 r., aby zakończyć spór prawny dotyczący praw pasażerów wynikający z odwołań lotów spowodowanych strajkami związkowymi latem 2018 r. Uchwała podjęta przez Ryanaira i CAA jest zgodna z niedawnym orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawie strajków prowadzonych przez związki zawodowe. W ten sposób mamy takie same prawa pasażerów w całej UE i Wielkiej Brytanii - poinformował przedstawiciel Ryanaira po ogłoszeniu ostatniego wyroku.
Czytaj więcej
Michael O’Leary nazwał we wtorek sytuację w Wielkiej Brytanii „wypadkiem samochodowym” spowodowanym opuszczeniem Unii.