Proces o katastrofę AF447. Oskarżeni nie przyznają się do winy

Pierwszego dnia procesu o katastrofę samolotu Air France lot AF447 Rio-Paryż prezesi obu firm oskarżonych o nieumyślne spowodowanie śmierci 228 osób na pokładzie nie przyznali się do winy.

Publikacja: 10.10.2022 19:41

Proces o katastrofę AF447. Oskarżeni nie przyznają się do winy

Foto: AFP

Krewni kilku ofiar skwitowali okrzykami „wstyd”, „za mało, za późno” kondolencje złożone przez Anne Rigail w imieniu Air France i Guilaume Faury w imieniu Airbusa złożone na początku procesu, który potrwa 9 tygodni. - Czekaliśmy 13 lat na ten dzień, przygotowaliśmy się do tego od dawna - stwierdziła przed pierwszym posiedzeniem sądu Daniele Lamy, która straciła w katastrofie syna.

Po dwóch latach poszukiwań rejestratorów lotu prowadzący śledztwo ustalili po ich wydobyciu zdalnie sterowanymi batyskafami, że piloci nie potrafili znaleźć szybko rozwiązania, gdy zgasł komputerowy system sterowania samolotu A330 na skutek zamarznięcia sond Pitota mierzących prędkość lotu. Samolot stracił siłę nośną i spadł do Atlantyku po prawie 4 minutach. Urząd badania katastrof BEA ustalił też, że wcześniej przewoźnik i producent samolotu rozmawiali o niezawodności tych sond, które po katastrofie wymieniono, wprowadzono też zmiany w konstrukcji kokpitu, w szkoleniu pilotów i w akcjach poszukiwawczo-ratunkowych.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Transport
Spółki budowlane liczą na więcej inwestycji kolei
Transport
Chińczycy nie chcą Boeingów? Już są na nie inni chętni
Transport
Rosjanie bardzo chcą wrócić do lotów do USA, ale Bruksela nie widzi na to szans
Transport
Cło na stal i aluminium to droższe bilety lotnicze
Transport
USA znów uderzają w Chiny. Biały Dom nakłada opłaty na chińskie statki