Do USA latamy bez testów. Może być tłok na lotniskach

Wszyscy, którzy odprawią się na rejs do Stanów Zjednoczonych po północy 12 czerwca czasu wschodniego wybrzeża USA nie muszą legitymować się przy odprawie biletowo- bagażowej negatywnym wynikiem testu na COVID-19.

Publikacja: 12.06.2022 11:27

Do USA latamy bez testów. Może być tłok na lotniskach

Foto: AFP

Obowiązek ten został zniesiony o godz. 12.01 czasu wschodniego wybrzeża, czyli o 6.01 rano czasu polskiego. Nadal jednak obowiązuje zaświadczenie o pełnym zaszczepieniu przeciwko COVID-19 (musi być dawka przypominająca) dla wszystkich pasażerów, którzy ukończyli 18 lat, bądź dokument stwierdzający, że dana osoba przeszła Covid i jest uodporniona na zakażenie.

To bardzo dobra wiadomość, bo oszczędza pasażerom czas i pieniądze. Zła jest taka – sami przewoźnicy ostrzegają – że podobnie jak to jest w Europie decyzja administracji amerykańskiej zachęci tak do podróżowania i na lotniskach zrobi się większy tłok, niż jest to obecnie. Przed pandemią w portach lotniczych w USA często trzeba było stać w ponad godzinnych kolejkach. Teraz ten czas się wydłuży, bo pasażerów przybędzie, chociaż jak na razie praktycznie nie ma wśród nich Chińczyków, którzy stanowili zazwyczaj liczną grupę podróżujących. Ale tak jak jest to w Europie pracowników na lotniskach jest dużo mniej, bo odeszli do innych zawodów. Dotyczy to zwłaszcza kontroli granicznej i bagażowych.

Tylko 99 zł za rok.
Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Transport
Pilot wywołał pożar w samolocie British Airways, bo pomylił lewą rękę z prawą
Transport
Wojna lotnicza? Bruksela grozi cłami Boeingowi
Transport
Uber ma kłopoty. Wyniki rozczarowały, najniższy wzrost od czasów pandemii
Transport
Donald Trump nie da pieniędzy na szybką kolej w Kalifornii
Transport
Konflikt Indii z Pakistanem. Mnóstwo lotów odwołanych bądź wydłużonych