Reklama

Linie lotnicze mają dość. Wysokie kary dla niesfornych pasażerów

Amerykański regulator rynku lotniczego The Federal Aviation Administration (FAA) ukarał 8 pasażerów grzywnami na łączną kwotę 161,823 tys. dolarów, którzy po pijanemu wszczęli awantury na pokładach samolotów.

Publikacja: 23.11.2021 15:16

Linie lotnicze mają dość. Wysokie kary dla niesfornych pasażerów

Foto: Bloomberg

W oświadczeniu opublikowanym 22 listopada FAA poinformowała, że otrzymała w tym roku już ponad 300 raportów dotyczących awantur na pokładach samolotów. Wywoływali je pasażerowie pijani bądź po zażyciu narkotyków. Gwałtowne przyspieszenie wzrostu liczby takich incydentów ma związek ze zwiększającą się liczbą połączeń zawieszonych z powodu pandemii COVID-19. Prezes FAA, Steve Dickson nie ukrywa, że więcej incydentów jest na pokładach samolotów linii lotniczych, które po pandemicznej przerwie przywróciły podawanie alkoholu. Napoje wysokoprocentowe można kupić także w lotniskowych barach, gdzie jest mnóstwo ofert na „alcohol to-go”. Dla wielu pasażerów był to sygnał, że dozwolone jest wnoszenie drinków na pokład samolotu. A to nie jest prawda.

Steve Dickson zwrócił się właśnie do właścicieli lotniskowych barów, aby sprzedając alkohol jednocześnie informowali, że musi on zostać wypity jeszcze na ziemi. I że „to-go” wcale nie oznacza zgody na picie na pokładzie.

Foto: Bloomberg

Wśród ukaranych przez FAA jest między innymi pasażer Southwest Airlines, który leciał z San Jose do San Diego. Kupił alkohol na lotnisku i pił go na pokładzie, a kiedy stewardesa zwróciła mu uwagę, pobił ją. W momencie, kiedy samolot już zbliżał się do lądowania w San Diego, odpiął pasy i poszedł do toalety zapalić marihuanę. Załoga skontaktowała się z agentami na lotnisku, pasażera aresztowano, chociaż bardzo się opierał. FAA ukarała go grzywną w wysokości 41 tys. dolarów.

Mniej, bo 24 tys. dolarów zapłacił pasażer Delta Airlines lecący z Fort Myers do Detroit. On z kolei kilkakrotnie podczas podróży zdejmował maseczkę, przeklinał, a współpasażerów oskarżał o kradzieże. Kiedy załoga próbowała go uspokoić argumentował, że w Ameryce jest wolność wypowiedzi i ma prawo mówić co chce. Ostatecznie został przesadzony do ostatniego rzędu foteli, bo personel pokładowy uznał, że stanowi on zagrożenie dla współpasażerów. Okazało się również, że był już pijany, kiedy wsiadał do samolotu. Przy wyjściu z samolotu w Detroit też witała go policja, ale rejs był opóźniony o 45 minut, bo funkcjonariusze musieli dojechać na lotnisko.

Reklama
Reklama

Po dobrych kilku drinkach był inny ukarany przez FAA pasażer rejsu JetBlue z New York City do Guayaquil w Ekwadorze. Nie chciał założyć maski i próbował się ukrywać w toalecie. Kapitan zdecydował się na nieplanowe lądowanie w Fort Lauderdale na Florydzie. Ta „wycieczka” kosztowała pasażera 17 tys. dolarów.

Czytaj więcej

Przewoźnicy chcą wspólnej listy niesfornych pasażerów
Transport
Premier Tusk ogłasza nową nazwę CPK. Teraz lotnisko w Baranowie to „Port Polska”
Transport
Brama lotnicza do Europy Środkowej niepotrzebna. Przeszkodziło CPK?
Transport
Linia metra M2 zostanie przedłużona. Trzy nowe stacje w Ursusie
Transport
Huśtawka nastrojów na akcjach PKP Cargo. KNF analizuje transakcje
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Transport
Akcje PKP Cargo gwałtownie tracą na wartości
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama