Atlantia kontrolowana przez rodzinę Benettonów spodziewa się w całym 2021 r. przychodów 6 mld euro, więcej niż 5,7 mld z poprzedniej prognozy, dzięki większemu korzystaniu z płatnych autostrad przez kierowców. Środki z działalności zwiększą się do 2,4 mld euro z 2,1 mld. Po 9 miesiącach zysk EBITDA wyniósł 2,9 mld euro, bez udziału filii Autostrade per l'Italia, którą firma matka zgodziła się w końcu sprzedać po tragicznym zawaleniu się w 2018 r. 2 przęseł wiaduktu w Genui.
Łączny ruch na płatnych autostradach zarządzanych przez Włochów we Francji, Hiszpanii i w innych krajach będzie o 5 proc. mniejszy niż w 2019 r.; w sierpniu Atlantia spodziewała się, że ten spadek będzie większy i wyniesie 8 proc. Działalność lotnisk odradza się wolniej, firma potwierdziła, że w całym roku ruch na lotniskach wyniesie 70 proc. stanu sprzed pandemii.
Większe przychody z autostrad przy mniejszych odpisach na deprecjację aktywów i związanych z tragedią w Genui pozwoliły firmie zanotować po 9 miesiacach zysk netto 613 mln euro w porównaniu ze stratą prawie miliarda w 2020 r. Zadłużenie netto bez filii autostradowej zmalało do 29,7 mld euro.