Takie próby są już zaawansowane między innymi w Lufthansie oraz Air France KLM. A europejskie konsorcjum Airbus od dawana współpracuje z przewoźnikami odpowiednio modyfikując swoje maszyny, tak, aby mogły one operować właśnie na ekologicznych paliwach, czyli naftą lotniczą z domieszkami składników pochodzących z recyklingu, takich jak np. zużyty olej po frytkach.
- Już w tej chwili, zmieniając naszą flotę na nowoczesną i oszczędną udało nam się zmniejszyć emisje dwutlenku węgla o jedną trzecią. Dla mnie osobiście jest bardzo budujące, że należąca do Grupy Aerofłotu Pobieda jest w tej chwili jedną najbardziej ekologicznych linii w Europie - mówi prezes Aerofłotu, Michaił Polubojarinow cytowany w komunikacie przewoźnika.