Strajk ma przerywaną postać do 20 września, po tej dacie będzie bezterminowy, a przystąpiło do niego kilka organizacji związkowych pracowników naziemnych od obsługi bagaży z firmy Groundforce, która wraz z Iberią odpowiada za obsługę bagaży. Domagają się poprawy warunków pracy w związku z ciągłym naruszaniem przez pracodawcę układu zbiorowego pracy — poinformował jeden z rzeczników związkowych.
Pierwszy dzień strajku trwał w niedzielę 12 godzin, zakończył się o północy i dotyczył ponad 90 proc. z 20 lotów, doprowadził do opóźnień (nawet o 1,5 godziny) w startach i w opuszczaniu samolotów. Operator lotnisk w Hiszpanii, państwowa firma AENA poinformowała, że wielu podróżnych odleciało bez swych walizek, największa liczba takich przypadków dotyczyła lotniska w Las Palmas.