Europejczycy sami sprawdzą boeingi. Nie wierzą Amerykanom

Europejska Agencja Bezpieczeństwa Lotniczego (EASA) nie daje wiary Amerykanom. Boeing 737 MAX8 nie poleci w Europie, dopóki europejscy audytorzy nie skrupulatnie nie przeanalizują zmian w oprogramowaniu, jakie przeprowadzi producent — zapowiedział dyrektor generalny EASA Patrick Ky.

Aktualizacja: 19.03.2019 13:26 Publikacja: 19.03.2019 08:09

Europejczycy sami sprawdzą boeingi. Nie wierzą Amerykanom

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

Chodzi zwłaszcza o to, czy piloci zostali wystarczająco wyszkoleni, aby móc latać tą maszyną.

Podczas wystąpienia w Parlamencie Europejskim Patrick Ky zobowiązał się, że EASA nie będzie polegała wyłącznie na ustaleniach swojego amerykańskiego odpowiednika FAA. Dotychczas było tak, że zgodnie z obowiązującym porozumieniem ds. bezpieczeństwa między tymi agencjami (BASA) nawzajem uznawano certyfikaty i wykonywano jedynie loty testowe, bądź dokładniej sprawdzając niektóre informacje. W porozumieniu chodziło o to, aby uniknąć powtarzania tych samych czynności i skrócić czas kontroli. Jednak również w ramach tego porozumienia i EASA, i FAA mają nadal prawo prowadzenia samodzielnych i bardziej skomplikowanych analiz, gdy dochodzi do jakiegoś nieoczekiwanego wydarzenia, a tym bardziej katastrofy.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Transport
To Zachód wyposażył flotę cieni Putina. I dobrze na tym zarobił
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Transport
Ponad 10 ton skonfiskowanego kimchi. Nietypowe kłopoty pasażerów na lotnisku
Transport
Jako korzystać z nowego programu dopłat do e-aut?
Transport
Co oznaczają dla polskich tirów kontrole na granicach Niemiec z Polską?
Transport
Kreml zagrabia największe prywatne lotnisko Rosji