Lotnisko miało być oddane do użytku w 2017 roku, ale według gazety "Bild am Sonntag" prace na Berlin Brandenburg postępują tak powoli, że dotrzymanie terminu jest "mało prawdopodobne". Zarząd postanowił więc zachęcić firmy do przyspieszenia prac.
W zamian za zakończenie prac na początku 2017 roku firmy wykonawcze mają dostać bonusy w wysokości "kilku milionów euro" - pisze gazeta. Nad tym pomysłem ma jeszcze głosować rada nadzorcza spółki, ale rzecznik prasowy BER potwierdził, że faktycznie taka forma zachęt przyspieszenia budowy jest bardzo poważnie brana pod uwagę.
Nowe centralne lotnisko stolicy Niemiec budowane jest od 2006 roku. Pierwszy termin oddania go do użytku zaplanowano na lato 2012 roku, jednak szereg poważnych usterek budowlanych sprawił, że zdecydowano się na przesunięcie jego otwarcia. Najwększy problem był z instalacją przeciwpożarową.
Obecny nadburmistrz Berlina Michael Muller zapowiedział we wrześniu, że ostateczny termin otwarcia lotniska to druga połowa 2017 roku. Jednak według analityków oraz części polityków jest to bardzo mało realny termin. Martin Burkert, szef komisji transportu niemieckiego Bundestagu, uważa, że lotnisko da się uruchomić dopiero w pierwszej połowie 2018 roku.
Przeciwko terminowi z 2017 roku jest też największy niemiecki przewoźnik lotniczy Lufthansa. Uruchamianie lotniska w okresie zimowym, przy niesprzyjających warunkach atmosferycznych takich jak śnieg, mgła czy mróz jest "niewłaściwe" - uważa Thomas Kropp, jeden z menedżerów Lufthansy.