Sir Jorah, który występował w serialu od pierwszego odcinka, zginął w trzecim odcinku ósmego sezonu "Gry o tron" broniąc Daenerys - królowej, której przysięgał wierność i w której był zakochany.
W jednej z pierwszych scen czwartego odcinka ósmego sezonu Daenerys pochyla się nad zwłokami Joraha ułożonego na stosie i szepcze mu coś do ucha. Zgodnie ze scenariuszem odcinka widzowie nie słyszą słów bohaterki.
Glen w rozmowie z "Entertainment Weekly" zacytował didaskalia znajdujące się w scenariuszu, z których wynika, że "Daenerys szepcze coś do ucha Joraha - coś czego nigdy nie usłyszymy i nigdy się nie dowiemy".
Jak wyjaśnił Glen aktorce grającej Daenerys, Emilii Clarke pozostawiono swobodę jeśli chodzi o to, co wyszepcze do ucha serialowemu przyjacielowi.
- To było coś całkowicie szczerego i pasującego do tego momentu, coś, czego nigdy nie zapomnę - przyznał Glen.