Okrutny tyran, troskliwy ojciec

Przejmujące studium tyranii i arcyciekawa opowieść o genezie zła, którego symbolem stał się iracki dyktator Saddam Husajn. Scenariusz tego fabularnego miniserialu powstał na podstawie relacji świadków. Pierwszy odcinek w tym tygodniu

Publikacja: 02.07.2009 14:50

Okrutny tyran, troskliwy ojciec

Foto: HBO

Od wybuchu w 1991 roku pierwszej wojny w Zatoce Perskiej Saddam Husajn był na ustach wszystkich. Telewizje z całego świata na bieżąco relacjonowały przebieg działań militarnych i rozpad dyktatury. Wiele mówiło się o ofiarach rządów opartych na terrorze, o gospodarczej ruinie, do której tyran doprowadził swój kraj.

Ale motywy postępowania, kulisy decyzji podejmowanych za zamkniętymi drzwiami, w gronie najbliższych współpracowników, pozostawały nieznane. Mało wiedzieliśmy też o życiu prywatnym – o domu Saddama. I właśnie na tych wątkach skupili się twórcy fabularnej miniserii. 4-odcinkowy „Dom Saddama” zrealizowała telewizja HBO we współpracy z BBC. Amerykańską premierę serial miał w grudniu ub. roku – dwa lata od niesławnego końca dyktatury: egzekucji Hussajna.

Alex Holmes, współreżyser, współscenarzysta i producent wykonawczy, mówi: – Wszystko, co obejrzeliśmy o Saddamie w telewizji, to subiektywne wariacje na temat jego osoby, podczas gdy ja chciałem poznać jego tok myślenia, dowiedzieć się, co sprawiło, że zdobył tak ogromną władzę, miał tak wielką charyzmę i wprowadził w kraju niewyobrażalny terror.

Twórcy serialu rekonstruują okres od objęcia przez Husseina prezydentury (1979) do schwytania go przez Amerykanów (2003).

Widzimy, jak Saddam dojrzewa jako polityk: cyniczny, bezwzględny, po trupach dążący do celu. Lojalność współpracowników dyktator sprawdza, każąc im rozstrzeliwać dysydentów. Jest chorobliwie ambitny, gotów wszystko i wszystkich poświęcić, byle tylko zdobyć władzę absolutną. – Prawo to wszystko, co napiszę na skrawku papieru – mówi.

Hussajn słynął z nepotyzmu, obsadzał bliskimi najwyższe urzędy, ale gdy zawiedli jego zaufanie lub nie spełnili oczekiwań, bez najmniejszych skrupułów skazywał ich na śmierć. Taki los spotyka m.in. szwagra i zięciów. Poznajemy podwójne oblicze Saddama – bezwzględnego tyrana i troskliwego ojca, który urządza ukochanej córce wystawne wesele.

W jego ślady poszli synowie Udaj i Kusaj – byli równie okrutni i bezwzględni. Gdy do Saddama dociera wiadomość o ich śmierci, po raz pierwszy okazuje słabość i pogrąża się w rozpaczy.

„Dom Saddama” – wbrew temu, czego można by się spodziewać – nie jest jednostronny. Udało się stworzyć pogłębiony i obiektywny portret dyktatora. Wielka w tym również zasługa aktora, który wcielił się w postać głównego bohatera: Igala Naora („Transfer”, „Monachium”). W obsadzie zobaczymy także Shohrehę Aghdashloo jako Sadżidę, pierwszą żonę Saddama, Philipa Arditti (Udaj), Mounira Margpuma (Kusaj) oraz Christine Stephen-Daly (Samira – kochanka dyktatora i jego druga żona).

[i]Dom Saddama | 22.00 | HBO | sobota[/i]

Od wybuchu w 1991 roku pierwszej wojny w Zatoce Perskiej Saddam Husajn był na ustach wszystkich. Telewizje z całego świata na bieżąco relacjonowały przebieg działań militarnych i rozpad dyktatury. Wiele mówiło się o ofiarach rządów opartych na terrorze, o gospodarczej ruinie, do której tyran doprowadził swój kraj.

Ale motywy postępowania, kulisy decyzji podejmowanych za zamkniętymi drzwiami, w gronie najbliższych współpracowników, pozostawały nieznane. Mało wiedzieliśmy też o życiu prywatnym – o domu Saddama. I właśnie na tych wątkach skupili się twórcy fabularnej miniserii. 4-odcinkowy „Dom Saddama” zrealizowała telewizja HBO we współpracy z BBC. Amerykańską premierę serial miał w grudniu ub. roku – dwa lata od niesławnego końca dyktatury: egzekucji Hussajna.

Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów