Reżyser odcinka, David Nutter w rozmowie z „Huffington Post”, wyjaśnił że wilkory tworzone są komputerowo, w związku z czym starano się unikać ich interakcji z bohaterami. - Przez to, że wilkory były stworzone w dużej mierze za pomocą CG, chcieliśmy ograniczyć ich użycie do minimum. Moim zdaniem, scena na tym mocno zyskała - powiedział. - Moim zdaniem trzymanie Ducha z boku było zwyczajnie lepszym motywem dramatycznym. Potem Jon odchodzi sam, patrząc w jego kierunku i widać między nimi połączenie, które moim zdaniem jest bardzo, bardzo mocne - dodał.
Na temat tego pożegnania wypowiedział się także serialowy Sam Tarly.
- Jon zdaje sobie sprawę z tego, co za sobą zostawia. Snow jest szlachetnym człowiekiem i dobrze zna smak poświęcenia - powiedział. - Wie, co musi chronić i zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo jest odpowiedzialny za Ducha, a także za Sama, Gilly i Małego Sama. Zostawia ich tam, gdzie będą bezpieczni - podkreślił.
Do końca ósmego sezonu "Gry o tron" dzielą nas jedynie dwa odcinki.
"Gra o tron" zadebiutowała na antenie HBO w 2011 roku. W ciągu 7 lat stała się jednym z najsłynniejszych seriali w historii stacji i całej telewizji. Ekranizacja powieści George'a R.R. Martina zyskała uznanie nie tylko w oficjalnych kanałach dystrybucji, ale także u piratów. Hit HBO według raportu serwisu Torrentfreak przez sześć lat z rzędu okazywał się najchętniej ściąganym i nielegalnie udostępnianym serialem.