Kung-Fu Panda: animowana komedia o misiu fajtłapie

Już miś Uszatek wiedział, że „dzieci lubią misie...”. Nic dziwnego, że panda Po został animowaną gwiazdą kina familijnego, choć jest leniem, obżartuchem i fajtłapą.

Publikacja: 29.03.2013 16:44

Miś Po zachowuje się jak amerykański nastolatek ślepo zapatrzony w popkulturowych idoli. Tyle że akcja filmu rozgrywa się w starożytnych Chinach. Dlatego Po nie podziwia hollywoodzkich gwiazd, ale mistrzów sztuk walki.

Jego marzenie spełni się w przewrotny sposób. Przypadkowo zostanie pasowany na Smoczego Wojownika i żeby potwierdzić swoją wartość, a także obronić okolicę przed złą panterą śnieżną, będzie musiał przejść trening pod okiem surowego mistrza Shifu. Oczywiście, Po nie ma serca do tych ćwiczeń. Co chwilę się wywraca, o coś uderza lub dostaje srogie lanie.

Na tym polega siła filmu. Komedia „Kung Fu Panda” nie oferuje wyszukanego dowcipu. Można się zżymać, że twórcy, opowiadając o perypetiach pulchnego misia niezdary, kpią z otyłości. Jednak w istocie wracają do korzeni slapstiku z czasów kina niemego, gdy masową wyobraźnią rządzili Charlie Chaplin czy Flip i Flap. Perypetie pandy Po to nawiązanie do tego rodzaju humoru. A także pastisz filmów z Bruce’em Lee i innymi gwiazdami sztuk walki.

Obraz stał się przebojem na całym świecie. Także w Chinach, gdzie oburzył pewnego performera, który oskarżył producenta filmu, wytwórnię DreamWorks, o obrazę uczuć chińskiego narodu. Według niego panda nie powinna mieć zielonych oczu, bo to oznacza, że niesie w sobie zło. A jej ojcem nie może być kaczor. – Boję się, że za kilka lat młodzi Chińczycy będą sądzić, że ich przodkiem był Kaczor Donald – mówił zirytowany.

Kung-Fu Panda

Miś Po zachowuje się jak amerykański nastolatek ślepo zapatrzony w popkulturowych idoli. Tyle że akcja filmu rozgrywa się w starożytnych Chinach. Dlatego Po nie podziwia hollywoodzkich gwiazd, ale mistrzów sztuk walki.

Jego marzenie spełni się w przewrotny sposób. Przypadkowo zostanie pasowany na Smoczego Wojownika i żeby potwierdzić swoją wartość, a także obronić okolicę przed złą panterą śnieżną, będzie musiał przejść trening pod okiem surowego mistrza Shifu. Oczywiście, Po nie ma serca do tych ćwiczeń. Co chwilę się wywraca, o coś uderza lub dostaje srogie lanie.

Telewizja
„The Last of Us” bije rekord w Ameryce, a zagrożenie rośnie
Telewizja
„Duduś”, który skomponowała muzykę „Stawki większej niż życie” i „Czterdziestolatka”
Telewizja
Agata Kulesza w akcji: TVP VOD na podium za Netflixem, Teatr TV podwoił oglądalność
Telewizja
Teatr TV i XIII księga „Pana Tadeusza" napisana przez Fredrę
Telewizja
Teatr TV odbił się od dna. Powoli odzyskuje widownię i artystów