Jak poinformował nas Piotr Rudzki z Teatru Polskiego w podziemiu, dyrektor Morawski nie podał żadnej przyczyny odwołania wyjazdu. Natomiast dwa dni wcześniej w piśmie przesłanym organizatorowi festiwalu jako przyczyny podał odmowę współpracy Krystiana Lupy z nim jako dyrektorem teatru oraz fakt, iż „większość obsady spektaklu po 1 kwietnia nie będzie już zatrudniona przez teatr”.
Tymczasem Krystian Lupa nie zgodził się na zmianę obsady, również dlatego, że brała ona udział w nagraniu wideo towarzyszącego w postaci projekcji całemu spektaklowi. Stworzenie nowego zapisu nie miało żadnego wytłumaczenia z powodów artystycznych, czysto ludzkich i finansowych.