W nadchodzącym tygodniu dwie premiery zapowiadały się sensacyjnie. W Operze Narodowej Mariusz Treliński szykował swój nowy spektakl, wybrawszy nieznany w Polsce utwór Hindemitha „Cardillac", świetnie przystający do fascynacji tego reżysera kinem noir. Bohaterem jest paryski jubiler i morderca z czasów Ludwika XIV.
Dodatkową atrakcją miał być udział Tomasza Koniecznego. Tytułowy Cardillac należy do najciekawszych kreacji tego artysty, zebrał za nią znakomite recenzje w wiedeńskiej Staatsoper. Warszawskie spektakle muszą być przełożone, bo inscenizacja powinna jechać za kilka tygodni do Opery w Kolonii, która jest współproducentem „Cardillaca". Spektakl zostanie zarejestrowany przez Operę Narodową i będzie pokazany na VOD teatru.