Wyobraźcie sobie państwo, że mieszkacie na niestrzeżonym osiedlu i tajemniczy szaleniec dokonuje podpaleń i eksplozji, które budzą powszechny strach, a nawet kogoś zraniły. Jacek Poniedziałek, na co dzień aktor Nowego Teatru, tym razem w roli reżysera odsłonił to, co dzieje się za ścianą.
Oglądamy sfrustrowane rodzeństwo dresiarzy (Ida Jabłońska i Krzysztof Kwiatkowski) porzucone przez ojca (Paweł Kruszelnicki). Uciekł z ich szkolną koleżanką (Hanna Maciąg) w rolę gwiazdy telewizyjnego reality show. Celebruje przed kamerą swoje małe szczęście – niemowlaka o imieniu Rozejmik!, do czasu, gdy dopadnie go okrutny los.
Główny bohater (świetny Cezary Kwiecień) jest wyalienowanym nadwrażliwcem. Cierpi z powodu zakłamania ludzkości, braku autorytetów i idei porządkującej świat. Jego idolem staje się Osama bin Laden, bo porzucił życie w bogactwie, by walczyć ze złem – najpierw komunizmu, a potem kapitalizmu.
Trudno nie zauważyć motywu łączącego "Osamę bohatera" z "Oczyszczonymi". W 2001 r. inscenizacji tekstu Sary Kane dokonał Krzysztof Warlikowski. W przełomowym dla polskiego teatru przedstawieniu pokazał, jak ludzie uważani za wyrzutków społeczeństwa szukają na dnie miłości i walczą o dobro. Jacek Poniedziałek, który grał w tamtym spektaklu, wykonał teraz jego współczesny rewers. Tym razem bohaterami są tak zwani zwykli ludzie. Ich codzienne nieszczęścia w połączeniu ze strachem przed terrorem, podkręcanym przez polityków i media, sprawiają, że decydują się na krwawy samosąd. Czyli terror.