Emmanuel Macron

Pogłoski o śmierci Zachodu są mocno przesadzone. Paryż uderza w miękkie podbrzusze kremlowskiej propagandy. Kiedy Emmanuel Macron zamieszcza zdjęcie z wnętrza wyremontowanej katedry Notre-Dame i pisze „to jest Francja”, sprzedaje Putinowi fangę w nos.

Precedens za precedensem: rząd upada, parlament jest sparaliżowany, a Marine Le Pen i Jean-Luc Mélenchon szykują się już na przedterminowe wybory prezydenckie. Emmanuel Macron próbuje być katechonem przeciwko ekstremizmom. Ale tym razem to się może nie udać – opowiada Kacper Kita w podcaście „Rzecz w tym”.

Według sondażu Cluster17 dla "Le Point" Francuzi wiążą kryzys rządowy we Francji, zakończony upadkiem rządu Michela Barniera, ze złym wyborem dokonanym przez Emmanuela Macrona. Według tego samego badania 54 proc. Francuzów opowiada się za dymisją prezydenta Macrona i przedterminowymi wyborami prezydenckimi.

Polityczne zawirowania po obu stronach Renu sprawiają, że Paryż i Berlin nie inwestują w Unię Europejską. I choć francusko-niemiecki duopol od dawna powoli tracił na znaczeniu, to brak porozumienia między dwoma największymi państwami jest dla UE groźny.

Liderka skrajnej prawicy Marine Le Pen obali rząd, jeśli ten nie zgodzi się na indeksację emerytur. Głosowanie w środę.