W związku ze sprawą ujawnienia danych pacjenta, były minister zdrowia w rządzie Prawa i Sprawiedliwości Adam Niedzielski stanął przed warszawskim sądem.
Prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie ujawnienia wrażliwych danych osobowych lekarza Piotra Pisuli przez byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Niedzielski ujawnił we wpisie na platformie X, że lekarz wystawił sobie receptę na leki z grupy psychotropowych i przeciwbólowych.
Do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego trafiła skarga resortu zdrowia na decyzję Urzędu Ochrony Danych Osobowych o nałożeniu kary za ujawnienie wrażliwych informacji o lekarzu przez byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego.
Słowa „Będziesz pan wisiał”, jakie wypowiedział poseł Konfederacji do ministra, to zdaniem sądu „element krytyki” i „wypowiedź niekulturalna” – Grzegorz Braun wybronił się z kłopotów karnych, które mogłyby mu zamknąć drogę do polityki.
Ministerstwo Zdrowia od kary nałożonej przez UODO zamierza odwołać się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Chodzi o ujawnienie przez Adama Niedzielskiego danych lekarza i wystawianych przez niego recept.
Lekarz Piotr Pisula, którego dane osobowe ujawnił ówczesny minister zdrowia Adam Niedzielski, po karze nałożonej w tej sprawie przez UODO, zdecydował się dodatkowo skierować sprawę do sądu cywilnego, poinformowało Radio Zet.
Za ujawnienie danych jednego z lekarzy prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych nałożył na byłego ministra zdrowia Adama Niedzielskiego karę 100 tys. zł. Tę jednak zapłacą podatnicy.
Kiedy Mateusz Morawiecki wezwał w poniedziałek do zakończenia wojny polsko-polskiej, Mariusz Błaszczak i Przemysław Czarnek najwyraźniej zrozumieli ten apel jako wezwanie do ratyfikacji pokoju zanurzeniem tomahawka w czaszce politycznych przeciwników.