Jan Hoerl wygrał konkurs w Lillehammer, ale liderem klasyfikacji generalne jest Pius Paschke. Nasi skoczkowie lądują blisko. Więcej punktów, niż Polacy, zdobył w weekend Amerykanin Tate Frantz.
W ostatnich kwalifikacjach na Letalnicy najdalej poleciał Piotr Żyła, ale był drugi, za Ryoyu Kobayashim. Uczestnikom zostały trzy konkursy: indywidualny, drużynowy i znów indywidualny dla najlepszej trzydziestki PŚ.
Ostatni prolog Raw Air 2024 wygrał w piątek w Vikersund Peter Prevc, Aleksander Zniszczoł zajął dobre piąte miejsce. W czterdziestce, która wystartuje w sobotnim konkursie są czterej Polacy.
Na odnowionej dużej skoczni Granasen w Trondheim kolejny konkurs wygrał lider PŚ Stefan Kraft wsparty na podium przez Daniela Tsochfeniga i Jana Hoerla. Austriackie przewagi były wielkie, polska tęsknota za sukcesem pozostaje niespełniona
Na nowej skoczni normalnej Granasen za Japończykiem byli Peter Prevc i Jan Hoerl. Klasyfikacja Raw Air nie drgnęła, liderem turnieju pozostał Stefan Kraft. Polacy skromnie: w finale było trzech i skończyli zawody w trzeciej dziesiątce
Niedzielny konkurs na Holmenkollen wygrał Johann Andre Forfang przed Ryoyu Koabayshim i Stefanem Kraftem. Austriak został nowym liderem Raw Air 2024. U Polaków roszada: znów najlepszy, czyli dziesiąty Aleksander Zniszczoł, reszta daleko
Lider PŚ wygrał pierwszy konkurs turnieju Raw Air, jako jeden z nielicznych pokonując wiatr. Wyprzedził Kristoffera Eriksena Sundala i Jana Hoerla. U Polaków forma jak z podmuchami na Holmenkollen – wciąż zmienna. Piotr Żyła był 12.
Początek norweskiego turnieju to świetny skok Hubera, raczej spokojny start liderów PŚ i wciąż drugoplanowa rola reprezentantów Polski. Najlepszy z nich, Aleksander Zniszczoł, był 20.
Czas na przedostatnie ważne wydarzenie tej zimy – turniej Raw Air. Przepis jest znany: trzy norweskie skocznie, osiem dni rywalizacji, liczy się każda próba.
Po długim czekaniu wreszcie polski skoczek stanął tej zimy na podium Pucharu Świata. Aleksander Zniszczoł zajął w niedzielę trzecie miejsce w Lahti, za Austriakiem Joanem Hoerlem i Słoweńcem Peterem Prevcem.