Perturbacje związane z wyborem nowego prezydenta mogą spowodować, że cały proces decyzyjny państwa, nominacyjny, legislacyjny, kontroli nad armią i sprawami międzynarodowymi się zatnie. Nie warto zbliżać się do tak apokaliptycznego scenariusza.
Masz aktywną subskrypcję? Zaloguj się lub wypróbuj za darmo wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas