Chiny stają się globalnym centrum prac nad technologią latających samochodów. Futurystyczne pojazdy łączące poruszanie się pod drogach z możliwością lotu, wkrótce mogą tam być codziennością. Powstają fabryki i infrastruktura.
Producent AirCar, słowackiego latającego auta, o którym zrobiło się głośno na świecie, zabrał w podniebny lot Jeana-Michela Jarre’a, jednego z pionierów muzyki elektronicznej.
Firma Alef Aeronautics, w zaledwie kilkanaście dni po premierze swojego pojazdu otrzymała w przedsprzedaży zamówienia o wartości 850 mln dol. Firma przekonuje, że będzie to prawdziwy latający samochód, jeżdżący też po drogach, a nie pasażerski dron.
W Chinach zadebiutował pierwszy na świecie system komunikacji międzymiastowej oparty na tzw. latających taksówkach. Elektryczne pojazdy pionowego startu (eVTOL) dokonały pionierskiego lotu na trasie Shenzhen–Zhuhai.
Firma Samson Sky zamierza ruszyć z produkcją nowatorskiego środka transportu. Dzięki internetowym inwestorom firma planuje uzbierać pieniądze na wdrożenie konstrukcji latającego samochodu – Switchblade.
Suzuki podpisało umowę z firmą SkyDrive. Marki wspólnie chcą produkować latające samochody. W fabrce Suzuki Group może rozpocząć się produkcja już wiosną 2024 r.
Zamawiane przez aplikację elektryczne pojazdy pionowego startu to nie bajki – ta nowa technologia w ciągu paru lat opanuje niebo w największych miastach.
Założony przez Larry'ego Page'a, startup Kitty Hawk obiecał stworzyć małe elektryczne pojazdy latające przeznaczone do rekreacji i transportu. Prace trwały pięć lat, a mimo to nie powstała ani jeden pojazd. Teraz firma znika.
Innowacyjny pojazd hybrydowy AirCar, zdolny do poruszania się z prędkością ponad 160 km/h i osiągający pułap nawet powyżej 2500 m, otrzymał właśnie od Słowackiego Urzędu Transportu specjalne świadectwo.