Magdalena Fręch przegrała w trzeciej rundzie Australian Open z Mirrą Andriejewą 2:6, 6:1, 2:6. Andriejewa to najbardziej ekscytująca nastolatka kobiecego tenisa. Polka może czuć niedosyt, ale nie smutek.
Kolejne zwycięstwo Magdaleny Fręch w Australian Open. Polka pokonała Annę Blinkową i w trzeciej rundzie zagra z kolejną Rosjanką, ale znacznie bardziej wymagającą – Mirrą Andriejewą.
Iga Świątek i Magdalena Fręch zaczęły Australian Open od zwycięstw, ale z turnieju odpadły Magda Linette oraz Maja Chwalińska. Polki wykonały więc w Melbourne połowę planu.
W niedzielę rusza Australian Open. W turnieju singlowym zagra aż sześcioro Polaków. W rolach głównych jak zwykle, choć w tym roku z innych powodów, wystąpią Iga Świątek i Hubert Hurkacz.
- Aryna Sabalenka zasłużyła na pozycję liderki światowego tenisa. Nie spodziewałam się, że tak szybko można zdobywać przewagę siłą uderzenia, taką presję wywierać - mówi Magdalena Fręch.
Iga Świątek pisze z koleżankami historię polskiego tenisa, ale rywalizacja o Billie Jean King Cup, czyli najważniejsze drużynowe trofeum, toczy się w cieniu Rafaela Nadala.
Polki znów zagrały w Billie Jean King Cup mecz na wyniszczenie i po blisko ośmiu godzinach walki pokonały Czeszki. Nasza reprezentacja w poniedziałek zagra o finał z Włoszkami.