Producenci ciężarówek przygotowują się do wprowadzenia autonomicznych modeli i nowych aplikacji, które mogą stać się głównym źródłem zarobku koncernów motoryzacyjnych.
Okazuje się, że jeżdżące w San Francisco autonomiczne taksówki wymagają większej obsługi niż klasyczne auta. Autonomiczne taksówki Cruise, które są pod stałym nadzorem operatora wymagają średnio aż 1,5 człowieka na samochód, a interwencje mają miejsce co 4 do 8 km.
Autonomiczny pojazd obsługiwany przez firmę Waymo brał udział w wypadku na ulicach San Francisco, w efekcie potrącił psa, który niestety nie przeżył tego zdarzenia. Firma prowadzi dochodzenie wyjaśniające.
Policja i straż pożarna w San Francisco zwracają uwagę na rosnącą liczbę incydentów z udziałem pojazdów autonomicznych. Auta przejeżdżają przez czerwone światła, zatrzymują na środku drogi lub wplątują się w inne kłopotliwe i niebezpieczne sytuacje.
Należący do Google startup Waymo, pracujący nad projektem autonomicznych samochodów, będzie kooperował z chińskim gigantem. W ramach partnerstwa z Geely firmy zbudują platformę dla przyszłych robo-pojazdów.