Zmiany w rządzie po wyborach do PE są już przesądzone – wynika z naszych rozmów. Ale nie tylko. Rekonfiguracja dotknie też Sejm – a konkretniej, szefów niektórych komisji – oraz największą partię rządzącą.
Zapowiedzi rekonstrukcji rządu pokazują, że nieoficjalne deklaracje lidera PO z ubiegłego roku, że nowy gabinet będzie to rząd „zadaniowców” lub wręcz „zderzaków”, nie były obietnicami bez pokrycia. Teraz będzie tak samo.
Zmiany w kilku kluczowych resortach, przepychanki koalicyjne i cięcia w liczbie wiceministrów. „Gra w rekonstrukcję” wkracza w Warszawie na kolejny poziom. Rozstrzygnięcia – już po wyborach do PE 9 czerwca.
W środę po południu prezydent Andrzej Duda ma dokonać zmian w rządzie, w którym pojawi się czterech nowych ministrów - informuje nieoficjalnie Radio Zet.