Skoczkowie ostatni raz wjechali na Letalnicę, by zakończyć rywalizację w Pucharze Świata. Wspaniały finałowy konkurs wygrał Daniel Huber, został najlepszym lotnikiem sezonu. Polacy w końcu świetnie: trzeci Aleksander Zniszczoł, piąty Piotr Żyła
Wiatr nad Planicą wiał za mocno, by rozegrać dwie serie konkursu drużynowego. Po jednej wygrali Austriacy przed Słowenią i Norwegią. Polska piąta, mogło być znacznie lepiej, ale Dawid Kubacki nie dorównał kolegom
Za dwa dni odda ostatni skok, ale już w piątek ozdobił finał kariery 24. wygraną w PŚ. Peter Prevc walczy jeszcze o małą Kryształową Kulę za loty. Polacy na Letalnicy w cieniu popisów Prevca, Daniela Hubera i Johanna Andre Forfanga
W ostatnich kwalifikacjach na Letalnicy najdalej poleciał Piotr Żyła, ale był drugi, za Ryoyu Kobayashim. Uczestnikom zostały trzy konkursy: indywidualny, drużynowy i znów indywidualny dla najlepszej trzydziestki PŚ.
Długa niedziela z lotami w Vikersund przyniosła wygrane Stefana Krafta i Daniela Hubera oraz pewność, że nikt już nie zabierze Kraftowi sukcesu w PŚ. Z Polaków liczył się tylko Aleksander Zniszczoł. Ma rekord 243 m, był dziewiąty w Raw Air
Ostatni prolog Raw Air 2024 wygrał w piątek w Vikersund Peter Prevc, Aleksander Zniszczoł zajął dobre piąte miejsce. W czterdziestce, która wystartuje w sobotnim konkursie są czterej Polacy.
Na odnowionej dużej skoczni Granasen w Trondheim kolejny konkurs wygrał lider PŚ Stefan Kraft wsparty na podium przez Daniela Tsochfeniga i Jana Hoerla. Austriackie przewagi były wielkie, polska tęsknota za sukcesem pozostaje niespełniona
Na nowej skoczni normalnej Granasen za Japończykiem byli Peter Prevc i Jan Hoerl. Klasyfikacja Raw Air nie drgnęła, liderem turnieju pozostał Stefan Kraft. Polacy skromnie: w finale było trzech i skończyli zawody w trzeciej dziesiątce
Niedzielny konkurs na Holmenkollen wygrał Johann Andre Forfang przed Ryoyu Koabayshim i Stefanem Kraftem. Austriak został nowym liderem Raw Air 2024. U Polaków roszada: znów najlepszy, czyli dziesiąty Aleksander Zniszczoł, reszta daleko
Lider PŚ wygrał pierwszy konkurs turnieju Raw Air, jako jeden z nielicznych pokonując wiatr. Wyprzedził Kristoffera Eriksena Sundala i Jana Hoerla. U Polaków forma jak z podmuchami na Holmenkollen – wciąż zmienna. Piotr Żyła był 12.