Prezydenci Białorusi i Rosji spotkali się w sobotę w Soczi w towarzystwie premierów i szefów najważniejszych resortów obu państw. W pewnym momencie Władimir Putin i Aleksander Łukaszenko postanowili kontynuować rozmowę w cztery oczy. Nie wiadomo, ile rozmawiali za zamkniętymi drzwiami, ale całe spotkanie w rezydencji rosyjskiego prezydenta nad Morzem Czarnym trwało niemal sześć godzin.
Rządzący od ćwierćwiecza prezydent Białorusi wyjechał stamtąd, całkowicie ignorując media. Dziennikarzom nie miał nic do powiedzenia Władimir Putin. Tłumaczyć się musiał rosyjski minister rozwoju gospodarczego Maksim Orieszkin, który jedynie zapowiedział, że następne spotkanie odbędzie się 20 grudnia w Petersburgu.