– Przekroczyliśmy linię mety – oświadczył premier Boris Johnson, gdy Izba Lordów zdecydowała nie spierać się z niższą izbą parlamentu i przyjęła Withdrawal Agreement Bill.
W ostatniej chwili lordowie próbowali umieścić pięć poprawek w nowym prawie, ale po odrzuceniu ich przez Izbę Gmin zdominowaną przez konserwatystów Johnsona postanowili zrezygnować z nich. Po grudniowych wyborach parlamentarnych obecny premier posiada zdecydowaną większość w izbie niższej. Pozwoliło mu to uniknąć wcześniejszych porażek w sprawie ustaw o brexicie, jakie trzykrotnie stały się udziałem jego poprzedniczki Theresy May, a raz – jego samego (latem ubiegłego roku).