- Dorwaliśmy prawdziwego potwora. Powinno się to stać dawno temu. Zrobiliśmy to bo chcieli wysadzić naszą ambasadę - mówił dziennikarzom Donald Trump.
- Zrobiliśmy to również z innych powodów, które były oczywiste. Ktoś umarł... ludzie zostali ciężko ranni zaledwie tydzień wcześniej - dodał. Amerykański prezydent nawiązał do ataku rakietowego, w którym zginął cywil, a kilku żołnierzy USA zostało rannych.
W kolejnym oświadczeniu Trump dodał, że Sulejmani planował ataki na wiele amerykańskich ambasad. - Poważnie przyglądał się naszym ambasadom, nie tylko tej w Bagdadzie - mówił na wiecu w Ohio.
W rozmowie z Fox News powiedział, że celem Irakijczyków miały być cztery ambasady. Słów prezydenta nie potwierdza amerykański Departament Obrony.
Gen. Kasem Sulejmani, dowódca irańskiej brygady al-Kuds, elitarnej jednostki specjalnej w strukturze irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej zginął 2 stycznia w przeprowadzonym przez USA precyzyjnym ataku rakietowym przeprowadzonym przy użyciu samolotu bezzałogowego w Bagdadzie.