Występując w Radzie Federacji, minister Szojgu mówił w środę nie tylko o zagrożeniach i potencjale militarnym Rosji. Tym razem skupił uwagę również na mediach i stwierdził, że przestrzeń informacyjna przypomina mu „teatr działań wojennych".
Mówił o „niedoskonałości" prawa w Rosji, którym, jak stwierdził, „zasłania się prozachodni opozycyjny dywizjon".
– Włażą do szpitali, gdzie leżą ranni, na cmentarze, pogrzeby i do rodzin naszych poległych chłopaków. Nagrywają wejścia i wyjścia z naszych zamkniętych obiektów i publikują w sieci – mówił. Zaapelował do rosyjskich ustawodawców, by „uregulowali te kwestie" w prawie prasowym.
– Możemy sobie tylko wyobrazić, jaką karę ponieśliby w państwach Zachodu – rzucił.