Rząd, ratując firmy przed upadkiem, postawił w trudnej sytuacji tysiące klientów, którzy nie mogą szybko odzyskać swoich pieniędzy. Dzięki specustawie, czyli tarczy antykryzysowej, wydłużono do 180 dni możliwość rozliczeń z klientami – rozwiązanie umowy i zwrot pieniędzy. Firmy – biura podróży, przewoźnicy lotniczy, organizatorzy imprez – chętnie z tego korzystają.
– Wykupiliśmy wakacje w Turcji na Wielkanoc przez Travelplanet. Organizatorem było Tui. Wylot był anulowany, więc poprosiliśmy o zwrot pieniędzy – 4,5 tys. zł. Otrzymaliśmy tylko maila z Travelplanet, że Tui ma pół roku na oddanie środków i w tym okresie nam je przeleją – opowiada Agnieszka ze Śląska.