W tym samym czasie jeden z liderów białoruskiej opozycji, Waleryj Cepkała, którego rejestracji w wyborach prezydenckich odmówiła białoruska Centralna Komisja Wyborcza wezwał do kontynuowania ulicznych protestów w kraju.
Cepkała wezwał do dalszych protestów za pośrednictwem aplikacji Telegram.
Opozycjonista wezwał Białorusinów do dołączenia do "pokojowych i masowych protestów w ciągu dnia" i "unikanie prowokacji".
Cepkała domaga się zwolnienia z więzień "wszystkich więźniów politycznych", uznania Swiatłany Cichanouskiej za "zgodnie z prawem wybranego, legalnego prezydenta".
Opozycjonista chce też stworzenia "rządu tymczasowego" i rozpisania nowych wyborów prezydenckich.