Pacjentów mają upamiętniać znicze czerwone, pracowników medycznych – białe. – Palimy je dla tych, którzy przez zaniedbany system ochrony zdrowia odeszli, choć nie musieli – mówi Renata Florek-Szymańska z Porozumienia Chirurgów Skalpel.
– Medycy od wielu lat sygnalizowali, że system ochrony zdrowia jest na granicy wydolności. Nadejście pandemii przesądziło o jego ostatecznym paraliżu – brakuje leków, łóżek, sprzętu medycznego, a pracownicy muszą sami kupować środki ochrony osobistej, a czasem także zabezpieczenie oddziałów – tłumaczy wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy (OZZL) Piotr Watoła.