Polska przystąpiła w piątek do unijnego mechanizmu wspólnych zakupów w razie pandemii. Porozumienie w tej sprawie podpisał w Brukseli minister zdrowia Łukasz Szumowski. W 2014 roku ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz do tego porozumienia nie przystąpiła, bo miała wątpliwości odnośnie do odpowiedzialności producentów szczepionek. Szumowski te wątpliwości podzielał, ale ostatecznie uznano, że w obecnej sytuacji lepiej w mechanizmie uczestniczyć. - Bo jak pojawi się szczepionka, to będziemy na równych prawach z innymi krajami - powiedział Szumowski. W kontekście epidemii koronawirusa odbył się już jeden przetarg w ramach tego mechanizmu na zakup środków ochronnych, w którym Polska nie uczestniczyła. Zdaniem ministra jednak na razie mamy wystarczające zapasy, a ewentualnie będziemy mogli wziąć udział w kolejnych turach przetargów, jeśli do nich dojdzie.