Książę Karol, 71-letni następca brytyjskiego tronu, został w środę zainfekowany koronawirusem i zamknął się w rezydencji Balmoral w Szkocji. Do zakażenia mogło dojść w czasie spotkania z księciem Albertem z Monako w połowie marca. Królowa Elżbieta II przeniosła się z położonego w centrum Londynu Pałacu Buckingham do rezydencji w Windsor, 40 km na zachód od stolicy.
Perspektywa śmierci 93-letniej monarchini, która od siedmiu dekad poświęca życie sprawom królestwa, przeraża wielu Brytyjczyków. Tym bardziej że w takim przypadku pogrzeb państwowy nie byłby możliwy. W poniedziałek premier ogłosił restrykcyjne zasady izolacji społeczeństwa: z domu można wychodzić tylko w niecierpiących zwłoki sprawach. Ale decyzja może być spóźniona. Boris Johnson długo hołdował teorii „zbiorowej odporności” i nie wprowadzał ograniczeń w życiu społecznym. Teraz liczba zarażeń szybko rośnie.