[ul][li][link=http://blog.rp.pl/gillert/2008/10/03/palin-zdala-egzamin/]Przeczytaj i skomentuj uwagi Piotra Gillerta[/link][/li][li][link=http://www.rp.pl/usa_wybory]Specjalny serwis o wyborach w USA[/link][/li][li][link=http://www.rp.pl/galeria/80250,199127.html]Obejrzyj galerię zdjęć z debaty[/link][/li][/ul]
- Miło cię poznać. Hej, czy mogę ci mówić Joe? - zwróciła się Sarah Palin do przeciwnika, gdy przed debatą ściskali sobie dłonie na oczach zebranych i publiczności telewizyjnej. Moderatorka - prezenterka publicznej telewizji PBS Gwen Ifill - zapewniła, że sama wybrała pytania i nie zdradziła ich przed spotkaniem żadnemu z dwojga uczestników.
- Moje odpowiedzi na pytania mogą nie być takie, jakie chcielibyście usłyszeć, ale zwracam się prosto do Amerykanów - zadeklarowała Palin. - Szanuję pańskie lata w Senacie - zwróciła się do Bidena - ale sądzę, że Amerykanie łakną czegoś nowego i odmiennego.
Biden w czasie debaty powstrzymywał się od ostrego atakowania rywalki, skupiając się przede wszystkim na podważaniu kompetencji Johna McCaina.
[srodtytul]"Józki sześciopaki i hokejowe mamy"[/srodtytul]