Stolicznaja nie wyszła mu na zdrowie

Władimir Łoginow, legenda rosyjskiego przemysłu monopolowego, który przywrócił Kremlowi ogromne zyski z najcenniejszych wódczanych marek, stracił posadę.

Aktualizacja: 11.07.2009 07:57 Publikacja: 11.07.2009 04:17

Władimir Łoginow

Władimir Łoginow

Foto: ITAR TASS

Zastąpił go były czekista. Kreml, a ściśle wicepremier Wiktor Zubkow, uznał, że 45-letni Łoginow zrobił swoje i może odejść.

Dyrektor generalny Sojuzołodoimportu – państwowego przedsiębiorstwa zarządzającego najcenniejszymi markami rosyjskich alkoholi – oficjalnie sam złożył podanie o zwolnienie. Ale nikt w to nie wierzy, bo takie dobrowolne odejścia to przypadek w Rosji niespotykany. Wysoka państwowa posada to skarb i polisa na dobrobyt swój i rodziny, który każdy poczytalny urzędnik chroni wszelkimi sposobami. A Łoginow miał na swoim koncie liczne sukcesy.

Gdy w 2002 roku obejmował stanowisko, sztandarowe marki znajdowały się w rękach oligarchy Jurija Szeflera i jego SPI Group. Liczone w setki milionów dolarów zyski ze sprzedaży w kraju i za granicą morza stolicznej, moskowskiej, sowieckowo szampanskowo szły do kieszeni oligarchy, bo w 1992 r. jacyś (nikt już nie chce pamiętać jacy) urzędnicy lekką ręką oddali mu dobro narodowe.

Łoginow poszedł na wojnę z oligarchą i po wielu procesach wygrał dla Kremla przywrócenie własności marek na terenie kraju oraz prawa sprzedaży wódek w 33 krajach świata (oprócz USA i Europy Zachodniej).

U innego oligarchy wywojował też zwrot państwu wódki Cristall – najpopularniejszego w Rosji alkoholu początku trzeciego tysiąclecia. Dziś Sojuzołodoimport jest właścicielem 40 znaków towarowych rosyjskich alkoholi, w tym wielu najsłynniejszych.

Teraz Łoginowa zastąpi specjalista z administracji Zubkowa – były funkcjonariusz radzieckiej bezpieki Aleksander Czurkin. Oligarcha Szefler już zaciera ręce. Rosyjscy eksperci spodziewają się, że Czurkin dogada się z nim na temat wspólnego „rozwijania wódki Stolicznaja”.

Zastąpił go były czekista. Kreml, a ściśle wicepremier Wiktor Zubkow, uznał, że 45-letni Łoginow zrobił swoje i może odejść.

Dyrektor generalny Sojuzołodoimportu – państwowego przedsiębiorstwa zarządzającego najcenniejszymi markami rosyjskich alkoholi – oficjalnie sam złożył podanie o zwolnienie. Ale nikt w to nie wierzy, bo takie dobrowolne odejścia to przypadek w Rosji niespotykany. Wysoka państwowa posada to skarb i polisa na dobrobyt swój i rodziny, który każdy poczytalny urzędnik chroni wszelkimi sposobami. A Łoginow miał na swoim koncie liczne sukcesy.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1119
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1120
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1118
katastrofy
Dziesiątki ofiar pożaru nocnego klubu w Kočani. Ogień wybuchł podczas koncertu
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1115
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń