Reklama
Rozwiń

Mur z krzyży zmarłych imigrantów

5100 niewielkich białych krzyży umieścili obrońcy praw człowieka na kawałku muru stojącego w mieście Tijuana na granicy amerykańsko- meksykańskiej

Aktualizacja: 02.11.2009 11:14 Publikacja: 01.11.2009 21:15

Montaż muru w Tijuanie

Montaż muru w Tijuanie

Foto: AFP

Liczba krzyży odpowiada liczbie osób, które zginęły, próbując nielegalnie się dostać do Ameryki, od kiedy 15 lat temu Stany Zjednoczone zaczęły uszczelniać południową granicę. W niedzielę, w dniu Wszystkich Świętych, około 200 osób oddało też hołd zmarłym imigrantom, czuwając przy świecach.

W ramach operacji uszczelniających granicę Amerykanie rozpoczęli budowę ogrodzenia o długości około 600 kilometrów, wyposażonego dodatkowo w elektroniczne urządzenia ostrzegawcze. Ponieważ jednak granica meksykańsko-amerykańska ma ponad 3100 kilometrów długości, to mur nie zdołał powstrzymać ani dilerów narkotyków, ani nielegalnych imigrantów.

Zmusił jednak Latynosów marzących o lepszym życiu w USA do korzystania ze szlaków, które wprawdzie omijają amerykańskie zabezpieczenia, ale są o wiele bardziej niebezpieczne. Według Granicznej Sieci na rzecz Praw Człowieka w tym roku przy próbie dostania się do Ameryki zmarło już 378 mężczyzn, kobiet i dzieci. Część utopiła się w przygranicznych rzekach, inni zmarli z wyczerpania na pustyni.

Władze po obu stronach granicy odkrywają też podziemne tunele, które służą do szmuglowania ludzi i narkotyków. W części z nich jest nawet prąd i system wentylacji. I choć po odnalezieniu przez służby graniczne takich tuneli są one zasypywane, to szybko powstają następne.

Meksykański rząd szacuje, że rocznie emigruje do USA około 350 tysięcy osób. Wiele z nich pochodzi z obszarów ogarniętych biedą i bezrobociem. W Stanach Zjednoczonych Latynosi mogą zaś zarobić wielokrotnie więcej niż w Meksyku.

W październiku członkowie Kongresu odrzucili poprawkę republikańskiego senatora Jima DeMinta, który chciał przedłużenia muru do ponad 1100 kilometrów. Zbudowanie tak długiej bariery kosztowałoby bowiem 2,4 miliarda dolarów, a jej utrzymanie przez 20 lat pochłonęłoby 6,5 miliarda dolarów.

Latynosi, którzy masowo poparli Baracka Obamę w jego staraniach o prezydenturę, liczą na to, że przeprowadzi on reformę imigracyjną, która pozwoli zalegalizować pobyt w USA około 12 milionów osób, z których wiele żyje i pracuje w Ameryce już od lat.

[i]—Jacek Przybylski z Waszyngtonu[/i]

Liczba krzyży odpowiada liczbie osób, które zginęły, próbując nielegalnie się dostać do Ameryki, od kiedy 15 lat temu Stany Zjednoczone zaczęły uszczelniać południową granicę. W niedzielę, w dniu Wszystkich Świętych, około 200 osób oddało też hołd zmarłym imigrantom, czuwając przy świecach.

W ramach operacji uszczelniających granicę Amerykanie rozpoczęli budowę ogrodzenia o długości około 600 kilometrów, wyposażonego dodatkowo w elektroniczne urządzenia ostrzegawcze. Ponieważ jednak granica meksykańsko-amerykańska ma ponad 3100 kilometrów długości, to mur nie zdołał powstrzymać ani dilerów narkotyków, ani nielegalnych imigrantów.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1122
Świat
Trump chce przejąć elektrownie jądrowe na Ukrainie? „FT” o nowej umowie Ukraina-USA
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1121
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1120
Materiał Promocyjny
Warunki rozwoju OZE w samorządach i korzyści z tego płynące
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1119
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń