Trwająca 14 dni kwarantanna dotyczy zarówno obywateli Wielkiej Brytanii, jak i osoby z zagranicy. Przepis ten ma zapobiec wystąpieniu drugiej fali zakażeń koronawirusem.
Przeciwnicy tego rozwiązania zastanawiają się, dlaczego Wielka Brytania, gdzie liczba nowych zakażeń na 100 tys. osób w ciągu ostatnich dwóch tygodni była druga co do wielkości w Europie, utrudnia działanie hotelom i liniom lotniczym, ograniczając podróże z krajów o mniejszej liczbie zachorowań.
British Airways i tanie linie lotnicze EasyJet i Ryanair wytoczyły wspólne postępowanie sądowe przeciwko rządowi w sprawie, którą nazwały "nieproporcjonalnym i niesprawiedliwym" krokiem.
Sekretarz ds. zdrowia Matt Hancock tłumaczy, że nowe przepisy mają sens, ponieważ "odsetek zakażeń pochodzących z zagranicy wzrasta" w miarę spadku liczby wewnętrznych przypadków w Wielkiej Brytanii.
- Musimy przyjąć podejście, które zaczyna się od ostrożności - powiedział Sky News.