- W tej chwili epidemiolodzy nie mówią czy mamy wzrost zachorowań po ostatniej niedzieli wyborczej, ale jak popatrzymy na supermarkety, na przestrzeń publiczną, to w lokalach wyborczych był naprawdę zachowany reżim sanitarny. Wszyscy byli w maseczkach. Były płyny do dezynfekcji, komisje wyborcze także miały swoje procedury, które przestrzegały - mówił wiceminister w Radiu Maryja, komentując głosowanie w pierwszej turze.
Po niedzielnym głosowaniu liczba nowych zakażeń koronawirusem, o których informuje Ministerstwo Zdrowia, wahała się w ostatnim tygodniu między 239 (wtorek) a 382 (środa). Średnia, liczona na podstawie zgłoszeń z siedmiu dni, utrzymuje się poniżej 300 i jest najniższa od przełomu marca i kwietnia.