Tragiczne wydarzenia 20 lutego ubiegłego roku na Majdanie Niepodległości poprzedziły ucieczkę prezydenta Wiktora Janukowycza i ustanowienie nowych władz. Ustalenie, kto zabił manifestantów, i osądzenie sprawców ma fundamentalne znaczenie dla odparcia oskarżeń Moskwy, że doszło do zamachu stanu, a także pokazania, że obecny rząd odciął się od skorumpowanych poprzedników.
Jednak prezentując 120-stronicowy raport w tej sprawie, szef specjalnej komisji powołanej przez Radę Europy, sir Nicolas Bratza, jasno stwierdził, że Ukrainie się to nie udało. Przeszło rok po śmierci Niebiańskiej Sotni nie tylko nikt nie został skazany, ale zatrzymano jedynie dwie osoby, i to płotki: oficerów ówczesnych batalionów szturmowych milicji Berkut. Pozostałym sprawcom nie postawiono żadnych zarzutów albo znajdują się oni w nieznanym miejscu.