Białoruś: protesty po zabójstwie malarza

W Mińsku przeciwko protestującym milicja użyła armatek wodnych, kul gumowych i granatów hukowych.

Aktualizacja: 15.11.2020 14:28 Publikacja: 15.11.2020 13:58

Mińsk, funkcjonariusze MSW

Mińsk, funkcjonariusze MSW

Foto: AFP

Tłumy mieszkańców białoruskiej stolicy ruszyły w niedzielę w kierunku ul. Czerwiakowa, gdzie w środę został zatrzymany i pobity 31-letni malarz Roman Bondarenko. Zmarł w szpitalu w czwartek, gdzie trafił prosto z komisariatu milicji. Od rana funkcjonariusze MSW blokowali główne ulice stolicy, uniemożliwiając protestującym połączenie się w jedną kolumnę. Gdy kilka tysięcy osób zgromadziło się w okolicy bloku, gdzie mieszkał chłopak, milicja użyła armatek wodnych, kul gumowych i granatów hukowych.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1164
Świat
Swiatłana Cichanouska: Jesteśmy otwarci na dialog z reżimem Łukaszenki
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1162
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1161
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
podcast
Jędrzej Bielecki: Blackout w Hiszpanii - najprawdopodobniej zawiniło państwo
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne