Krebs stwierdził wcześniej, że wybory z 3 listopada nie zostały w żadne sposób zakłócone i odrzucił twierdzenia o oszustwach wyborczych.
Tymczasem Trump, który utrzymuje, iż w uczciwie przeprowadzonych wyborach wygrałby z Joe Bidenem (projekcja wyników wyborów z 3 listopada wskazuje, że Biden otrzymał 306 głosów elektorskich, a Trump - 232) pisze na Twitterze o nieprawidłowościach takich jak "oddawanie głosów przez zmarłe osoby, niewpuszczanie obserwatorów do lokali wyborczych, zmienianie przez maszyny do głosowania głosów oddawanych na Trumpa na głosy na Bidena". Twitter oznaczył wpis Trumpa wskazując, że "twierdzenie o oszustwach wyborczych jest kwestionowane".
Reuters pisał w ubiegłym tygodniu, że Krebs, który dbał o bezpieczeństwo wyborów, spodziewał się dymisji w związku ze staraniami Trumpa i jego otoczenia o podważenie wyniku wyborów.